Domowe żywioły. Woda

Cztery żywioły okiełznać trzeba, Ty jako piąty bierz się do dzieła. Przelewaj wodę, powietrzem maluj, stwórz teatr cieni, z ziemią poszalej. Każdy z nich poznaj bez wyjątku, a później zacznij od początku. Miksuj je razem, nowe dzieła twórz. Zacznij zabawę, teraz, już!

W Pałacu na Wyspie w Pokoju Kąpielowym znajduje się rzeźba przedstawiająca  "Wenus wychodzącą z kąpieli". Nic dziwnego, że bogini uwielbiała wodę, skoro według mitologii greckiej powstała z morskiej piany. Ciekawe co jeszcze mogła robić Wenus w czasie swoich kąpieli i czy woda może być towarzyszem również naszych domowych zabaw.

"Wenus wychodząca z kąpieli", Etienne - Mourice Falconet

Na początek zaprzyjaźnijmy się z wodą. Mimo że nie ma zapachu ani smaku, uwielbiamy ją pić i najlepiej gasi nasze pragnienie. Jest bezbarwna, dopóki sami nie dodamy jej koloru, nie ma kształtu póki nie umieścimy jej w jakimś pojemniku. Niby jest czymś zwyczajnym, a jednak….

Mnie kojarzy się z spokojem i leniwym odpoczynkiem, zwłaszcza kiedy można poleżeć na kocu i patrzeć, jak promienie słońca odbijają się magicznie w jej tafli. Woda potrafi być też szalona, pełna energii i niebezpieczna, dlatego trzeba się z nią liczyć. Spróbujemy poznać trochę bliżej jej artystyczną i rozrywkową stronę. Kto wie, może nas czymś zaskoczy? 

Kolorowa wstążka 

Każdy z nas przynajmniej raz w życiu widział na niebie tęczę. Powstaje ona, gdy  światło słoneczne rozszczepi się, napotykając na swojej drodze kroplę deszczu i przez nią przejdzie. Ale czy da się zrobić taką malutką tęczę w domu? Da się! Potrzebujemy spryskiwacza do kwiatów i wody (może być też butelka po płynie do mycia okien) i oczywiście światła słonecznego.

Tęczowi pomocnicy

Najpierw musimy ustawić się pod słońce, a następnie bardzo energicznie naciskać rączkę spryskiwacza. Przyda nam się tu ktoś z silną ręką. Rozpryskujemy wodę i …..

Dzieci jako znakomici obserwatorzy entuzjastycznymi okrzykami na pewno dadzą Wam znać, że sukces został osiągnięty. Nie przejmujcie się, jeśli to nie wyjdzie za pierwszym razem, zmieńcie ustawienie względem słońca i próbujcie dalej, bo efekt jest wart odrobiny cierpliwości i wysiłku.

Pierwsza próba tęczowania
Domowa magia

Wygląda magicznie, prawda ? 

Artystyczne przygody wody

Wodna rewia mody
Woda, mimo że sama jest bezbarwna, uwielbia przebierać się w nowe kolory. Jak to sprawdzić? Wystarczy wlać ją do słoika lub innego przezroczystego wysokiego naczynia, a potem przy pomocy strzykawki, pipetki lub zakraplacza niedużym strumieniem dodawać rozcieńczoną wcześniej farbę, rozpuszczony w płynie barwnik spożywczy, farbkę do malowania jajek albo syrop do wody. Przez szkło będziemy widzieć niteczki koloru, które po rozpuszczeniu się w wodzie, zmienią jej barwę. Ciekawe czy kolor będzie intensywniejszy, gdy dodamy troszkę octu, soku z cytryny lub kwasku cytrynowego? Możecie też wodę trochę zamrozić i spróbować "pomalować" lód, wpuszczając na jego powierzchnię te same barwniki, których używaliście do barwienia wody. 

Wodna rewia mody fot.1
Wodna rewia mody fot.2
Wodna rewia mody fot.3

W wodzie kąpane
Czy surowe jajko włożone do miski z wodą będzie pływać, czy może pójdzie na dno? A co z listkami, skórkami pomarańczy, ołówkami, piłeczkami pingpongowymi? Sprawdzając co pływa, a co nie, możemy stworzyć fantastyczne wodne dzieła sztuki. Moje wygląda tak. A co Wam uda się wspólnie "namalować"?

W wodzie skąpane
Pływające obrazy

Water music
Czy woda wydaje jakiś dźwięk? Spróbujmy przelać ją ze szklanki do miski (zmieniajmy wysokość z której lejemy wodę, wlewajmy ją po trochu lub całym strumieniem). I co? Słychać coś? A teraz nalejmy trochę do słoiczka lub butelki i potrząsajmy energicznie. Czy teraz coś słychać? Podobne dźwięki usłyszymy, kiedy będziemy uderzać w taflę znajdującej się w misce wody.

Wodna orkiestra

Możliwości jest naprawdę mnóstwo: możemy na miskę założyć foliowy worek i wypuszczać na niego wodę ze spryskiwacza lub strzykawki, możemy chlapać wodą na kawałek folii aluminiowej czy blachy. Możemy też zagrać na kieliszkach czy butelkach, zmieniając ilość znajdującej się w nich wody i uderzać w nie drewnianą pałeczką lub łyżeczką. Możemy nagrać te dźwięki na dyktafonie i odsłuchać to, co nam za każdym razem wyszło. Kiedy już wypróbowaliśmy różne możliwości, wybierzmy sobie jakiś ulubiony muzyczny utwór, puśćmy go sobie jako podkład i spróbujmy zrobić jego jego wodną wersję.Dajcie się wciągnąć do zabawy i stwórzcie własny wodny duet, tercet, kwartet. Możecie się też przez internet połączyć ze znajomymi i stworzyć wodną orkiestrę.

Monika Kawecka, Dział Edukacji Muzealnej Muzeum  Łazienki Królewskie