Zobacz Kościuszkę! Warsztaty dla młodzieży i dorosłych

Od 20 października w Pałacu na Wyspie czynna jest wystawa obrazów z kolekcji Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku. Na wernisażu zostały zaprezentowane trzy płótna: "Kościuszko w West Point" Bolesława Jana Czedekowskiego, "Lisowczycy: strzelanie z łuku" Józefa Brandta oraz "Gamrat i Stańczyk" Jana Matejki. Od października do połowy grudnia 2017 r. prezentowane jest płótno Bolesława Jana Czedekowskiego. Potem kolejno eksponowane będą dzieła Brandta i Matejki.

B. J. Czedekowski, Kościuszko w West Point, 1947

W trzy dni po wernisażu otworzyliśmy nowy cykl warsztatów edukacyjnych dla młodzieży i dorosłych - "Kościuszko w West Point", które właśnie towarzyszą prezentacji obrazu Czedekowskiego. Spotkania odbywają się w bezpośredniej bliskości samej kompozycji, a prowadzi je Michał Bąk, doktorant Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Na pierwszym warsztacie, zatytułowanym "Zobacz Kościuszkę! Przedstawienia naczelnika", po krótkim zapoznaniu się z historią Fundacji Kościuszkowskiej, zwróciliśmy uwagę na wyeksponowany obraz, pytając: na ile wiernie oddaje on Kościuszkę na West Point, jego rysy twarzy i przypisane mu atrybuty? Skąd wynika stylizacja jego postaci na portret heroiczny?

J. Styka, W. Kossak, Kościuszko pod Racławicami, 1893-94

Nie od razu odpowiedzieliśmy na te pytania. Wraz z Michałem Bąkiem omówiliśmy potrzeby propagowania własnych wizerunków przez historycznych władców i osoby publiczne, jak również mechanizmy kreowania wizerunków na przykładzie działań Stanisława Augusta. Postać króla znamy nie tylko z obrazów koronacyjnych, prezentacji jako rex armatus, lecz niejednokrotnie spotkamy jego przedstawienia jako wojskowego w mundurze, czy obywatela odzianego we frak, pozbawionego jakiejkolwiek symboliki władzy.

Podczas warsztatów, po lewej stronie Michał Bąk

Rozmowy o praktyce budowania własnych wizerunków poprowadziły nas do dyskusji o różnorodnych portretach Tadeusza Kościuszki. Spojrzeliśmy na jego wczesne przedstawienia z lat 1792-1793, ryciny Quenedeya, przedstawienia komentujące czasy Insurekcji, dwa portrety naczelnika w mundurze i w zbroi, autorstwa Grasssiego, przedstawienia Kościuszki ustylizowanego na Jakobina. Przeczytaliśmy również dwa opisy wyglądu naczelnika: jeden pióra Juliana Ursyna Niemcewicza z 1770 r, drugi zaś Izabeli Fiszerowej z 1793 r. z jej opinią o portretach Kościuszki. 

Podczas warsztatów

Zwróciliśmy również uwagę na wypowiedzi Niemcewicza, przywołującego ukaz Mikołaja I o zakazie posiadania portretów Kościuszki, aby na zakończenie powrócić do postawionych na początku warsztatu pytań. Dzięki temu byliśmy w stanie przywołać przedstawienia, z których Czedekowski czerpał inspiracje do namalowania swego obrazu. Dla uczestników spotkania była to fascynująca przygoda. Podczas niej prześledziliśmy modyfikacje wizerunków Kościuszki oraz artystyczne strategie Czedekowskiego, który swoje płótno namalował na zamówienie nowojorskiej Fundacji Kościuszkowskiej. 

Foto. P. Czarnecki