Mamy minutę z Maurycym Gomulickim

fot. Maurycy Gomulicki
Do Łazienek wybrał się Magazyn WAW w osobie Maurycego Gomulickiego. W cyklu MINUTA WARSZAWA prezentuje nasz zegar, jeszcze w letniej scenerii:
Ile zegarów słonecznych mamy w Łazienkach? Standartowa odpowiedź brzmi: dwa. Naprawdę jest ich jednak trzy - ten ostatni ukryty, niczym okulary Pana Hilarego, tuż przy jednym z wejść do królewskiego ogrodu. Zamiast dać się porwać wartkiemu rytmowi spływającej w dół alei, warto przedrzeć się przez chaszcze by znaleźć się na samym skraju skarpy wznoszącej się ponad Pomarańczarnią. Tam czeka na nas groźne dziwadło, które o przyśpieszone bicie serca przyprawić może każdego wielbiciela estetyki S&M. Gruzłowaty stalowy bolec - „Zegar Polski” - wabi i straszy tam zbłąkanych przechodniów od połowy XIX wieku a wszystko to za sprawą Wojciecha Bogumiła Jastrzębowskiego - naukowca, przyrodnika i wynalazcy, profesora botaniki, fizyki, zoologii i ogrodnictwa w Instytucie Rolniczo-Leśnym na warszawskim Marymoncie.