#wychodźzalinię | Muzealne kolorowanki

Po kolorowanki sięgają dzieci i dorośli. Tym pierwszym rodzice często chcą zająć czas, drudzy rysują, bo lubią, dla relaksu. Wiele instytucji także korzysta z kolorowanek, udostępniając w ten sposób swoje zasoby w wersji online. Muzeum Łazienki Królewskie również podpowie Wam jak pomysłowo, twórczo i nieszablonowo z nich skorzystać.

Proponowane przez nas kolorowanki inspirowane są rycinami, przedstawiającymi między innymi postaci z dworu królewskiego czy sceny rodzajowe. Konturowość może zachęcić niektórych z Was do wypełniania pól kolorem, a innych natchnie do twórczej modyfikacji. Zapraszamy do zabawy z naszą kolekcją!

Katalog naszych kolorowanek w wersji pdf ściągnijcie stąd.

Wybierzcie dowolną kolorowankę i spróbujcie podejść do zadania kreatywnie. Jak?

 - Kolorowanki często kojarzone są z białą kartką i kredkami, ale tworząc, warto pomyśleć o zastosowaniu zróżnicowanych materiałów.

- Spróbujcie np. wydrukować je na kolorowym papierze, który nie będzie onieśmielać swą bielą, malować farbami wodnymi, czy rysować pastelami.

- Otrzymane kolorowanki możecie uzupełnić o dodatkowe elementy: plastelinę, naklejki, suszone rośliny albo o dymki z tekstem.

- Innym kreatywnym rozwiązaniem jest też ożywienie kolorowanki. Spróbujcie ją wyciąć, złożyć lub skleić.

Zachęcamy do opublikowania waszej kolorowanki w mediach społecznościowych i oznaczenia jej #WirtualneŁazienki oraz #wychodźzalinię.

Mira, 75 lat
Ania, 12 lat
Tereska, 7 lat
Lidka, 49 lat
Tereska, 7 lat
Matteo, 4 lata
Nina, 5 lat

Fenomen kolorowanek

Można zauważyć, że kolorowanie przestało być domeną dzieci - dorośli coraz częściej sięgają po kredki i oddają się temu zajęciu. Dając odpocząc mózgowi, redukują w ten sposób stres i napięcie. Skupiają uwagę, odrywając się od codziennych problemów. Kolorowanki działają na nich terapeutycznie, poprawiają koncentrację.

Natomiast dzieciom kolorowanki pomagają w rozwoju motoryki małej, wyrabiają rączkę, uczą precyzji i kontroli, poprawnego trzymania narzędzia, siły nacisku i są wstępem do pisania. Kolorowanki pozwalają też się skupić i ćwiczyć koncentrację, wytrwałość czy cierpliwość, wyciszają dzieci. I tu lista zalet się kończy.

Czy kolorowanki szkodzą dzieciom?

Choć kolorowanki same w sobie nie szkodzą, a dla dzieci są codziennością w wielu domach, przedszkolach, świetlicach czy lekarskich izbach przyjęć, są tacy, którzy twierdzą, że kolorowanki nie wspierają rozwoju dziecka. Dlaczego?

- Dziecko wychodząc za linię, doznaje zawodu i frustracji, co może wyzwalać negatywne emocje. Uczone niewychodzenia za kontur koncentruje się na estetycznym efekcie i gubi wrodzoną mu radość tworzenia. Kolorowanki uczą też schematycznego myślenia.

- Kolorowanie jest czynnością odtwórczą i w gruncie rzeczy bezmyślną. Ktoś z góry narzuca nam treść, kompozycję, a nawet kolor słońca.

- Ponadto kolorowanki stawiają świat dorosłych ponad dziecięcy. Dziecko widzi inaczej. Jeśli rysuje inaczej niż we wzorze dorosłych, to otrzymuje prosty komunikat, że robi to źle. Myślenie i rysowanie samodzielne wymaga fantazji i wysiłku. Z kolorowanką jest mniej problemów. Ona jest gotową receptą na sukces.

Co zatem zamiast kolorowanek?

Kiedy dzieci kolorują, pokażmy im inną perspektywę, niż tylko tę estetyczną. Każdy posiada moc rozwiązań, pomóżmy zwyczajnie uwolnić naszą fantazję. W trakcie kolorowania rozmawiajmy z dziećmi. Opowiedzmy im o kolorowanej historycznej postaci, wspólnie uczmy się przy okazji geografii, biologii czy sztuki.

Życzymy Wam dobrej zabawy!

PS Kolorowanki wykonali dla nas uczestnicy rodzinnych warsztatów i ich rodziny.