Zdobądź nowego przyjaciela - napisz list do drzewa

Ogrody Łazienek Królewskich zamknęły swoje bramy. Siedząc w domach, tęsknimy za spacerami, spotkaniami z pawiami, wiewiórkami i kaczkami, chwilami wytchnienia pośród drzew i kolorowych kwiatów. A czy przyroda też za nami tęskni?

Otóż okazuje się, że łazienkowskie drzewa, tak! Trzy z nich postanowiły nawet udostępnić swoje adresy mailowe i zachęcają zarówno przyjaciół, którzy od dawna je odwiedzali, jak i osoby chcące dopiero nawiązać z nimi znajomość, do korespondencji. Każdy mail napisany do buka zwisającego, glediczji trójcierniowej lub świerku, zostanie przyjęty z radością i doczeka się odpowiedzi.

W czasach izolacji, gdy kontakt z innymi możliwy jest wyłącznie za pośrednictwem Internetu, proponujemy mailowo zaprzyjaźnić się z łazienkowskimi drzewami. A gdy świat znów zacznie działać i będzie można swoje drzewo odwiedzić osobiście, będzie to już wizyta u dobrego starego przyjaciela.

Na Państwa listy elektroniczne czekają trzy drzewa:

Buk pospolity odmiana zwisająca

Buk pospolity odm. zwisająca Fagus sylvatica 'Pendula'

Bardzo charakterystyczny, imponująco wyglądający buk, przyzwyczajony był do nieustannego kontaktu z ludźmi. Dzieci bawiące się wśród jego gałęzi, pary chowające się w namiocie jego liści - czasem buk czuł się naprawdę zmęczony. Jednak teraz, gdy odwiedzają go tylko pawie, okazało się, że brak ludzi jest gorszy od ich nadmiaru. Dlatego to jedno z najbardziej malowniczych drzew Łazienek Królewskich, Fagus sylvatica w odmianie pendula, zaprasza do korespondencji. Kiedy będzie można znów spacerować nad łazienkowskim stawem, buk chętnie pokaże swoim przyjaciołom wspaniałe horyzontalne konary poranione promieniami słonecznymi i grudkami gradu oraz pień ze śladami szczepień. Zanim to jednak będzie możliwe, zachęca do kontaktu mailowego. Do buka można pisać na adres: buk@lazienki-krolewskie.pl

Glediczja trójcierniowa

Glediczja trójcierniowa f. bezbronna Gleditsia triacanthos f. inermis

Jej przodkowie przyjechali do Europy z Ameryki Północnej w XVIII wieku, czyli w czasach panowania Stanisława Augusta glediczja dopiero się z nami zapoznawała. Ale kto wie, być może polski król, który lubił otaczać się ludźmi uczonymi, znał Johanna Gottlieba Gleditscha, XVIII-wiecznego niemieckiego botanika, którego nazwisko zostało unieśmiertelnione w nazwie drzewa. Glediczji w łazienkowskich ogrodach mieszka kilka. Ta, która zachęca do korespondencji, stoi niedaleko Stawu Południowego. Idąc jego zachodnim brzegiem od Pałacu na Wyspie za mostkiem, trzeba skręcić w prawą ścieżkę. Glediczja rośnie zaraz po prawej stronie. Łatwo ją rozpoznać dzięki zwisającym z gałęzi - od jesieni do wiosny - dużym poskręcanym strąkom. Podobno Indianie Czirokezi lubią jeść te strąki, a z miąższu w ich środku robią napój.

Strąki glediczji

Nasza glediczja to forma bezbronna - nie ma cierni, charakterystycznych dla jej sióstr i kuzynek, które także możemy spotkać w ogrodach Łazienek Królewskich.

Glediczja bezbronna chętnie pozna miłych ludzi, którzy napiszą do niej elektroniczne listy, a w przyszłości odwiedzą ją w Łazienkach Królewskich. Jest nadzieja, że uda się wtedy zobaczyć młode listki, bo glediczja nie spieszy się i rozwija je później niż inne drzewa. Kiedy ten czas wreszcie nadejdzie glediczja podpowie swoim przyjaciołom, gdzie w łazienkowskich ogrodach należy szukać jej ciernistych sióstr i chińskiej kuzynki. Na to przyjdzie jeszcze pora, ale już teraz glediczja czeka na maile pod adresem: glediczja@lazienki-krolewskie.pl

Świerk pospolity

Świerk pospolity Picea abies

Choć nazywa się skromnie, to jest drzewem wyjątkowym i zupełnie nie przypomina świerków, które ubieramy na Boże Narodzenie. Mając z jednej strony ścianę Pałacu Myślewickiego, a z drugiej różne krzewy i inne drzewa, świerk wyciągnął się w stronę nieba i teraz jego wieczna zieleń kołysze się ponad pałacowym dachem. Jeszcze do niedawna nikt go nie odwiedzał, bo rósł na niezagospodarowanym fragmencie łazienkowskich ogrodów. Jednak kilka miesięcy temu teren ten zyskał zupełnie nowy wygląd i teraz do świerku można wygodnie dojść alejką, by podziwiać jego smukłość pięknie prezentującą się na tle białych ścian pałacu. Gdy bramy Łazienek Królewskich znów się otworzą, warto zajrzeć do pięknego świerku, przy okazji podziwiając ukryte do tej pory szczegóły architektoniczne Pałacu Myślewickiego. A tymczasem o to, jak się żyje w sąsiedztwie pałacu i czy świerkowi podoba się nowe otoczenie, można pytać, pisząc mail na adres: swierk@lazienki-krolewskie.pl

świerkowa gałązka

Wszystkie drzewa zapewniają, że przeczytają Państwa maile z należytą uważnością i odpowiedzą na każdy z nich.