W góry czy w chmury? Warsztaty online live, czyli z Łazienek Królewskich do Amazonii

Za nami pierwsze dwa warsztaty online live z cyklu "W góry czy w chmury". Pomimo wielu obaw związanych z nową formą warsztatowych działań, zajęcia przebiegły pomyślnie. Z naszej relacji dowiecie się, jak przygotować się do spotkania online, jak ono przebiega i jakie aktywności pomogą Wam w rozwinięciu warsztatowej przygody.

Przed warsztatami

Zanim spotkamy się z uczestnikami warsztatów, konieczna jest wcześniejsza rezerwacja miejsca. Ponieważ zależy nam na skupieniu uwagi i rozmowie z każdym z uczestników, zajęcia odbywają się w małych grupach, liczących ok. 10 uczestników. Po wysłaniu przez opiekuna maila wyrażającego chęć wzięcia udziału w warsztatach na jego skrzynkę mailową przychodzi wiadomość z  potwierdzeniem rezerwacji wraz z listą materiałów, którą należy przygotować do warsztatów.
W naszym przypadku wyglądała ona następująco:

Lista materiałów:

W dniu warsztatów 

Na godzinę przed warsztatami opiekunowie otrzymują  wiadomość z linkiem pozwalającym na zalogowanie się na platformę, w której odbywa się spotkanie. Gospodarz wydarzenia, czyli prowadzący, po kolei wpuszcza uczestników z poczekalni do "pokoju warsztatowego", gdzie uczestnicy będą przebywać do końca spotkania.

Przebieg warsztatów

Na początku wszyscy razem za pomocą wspólnie śpiewanej piosenki przenosimy się do Galerii Malarstwa w Pałacu na Wyspie, gdzie odnajdujemy niewielki obraz, przedstawiający piękny krajobraz.
 

Dzięki możliwości współdzielenia ekranu prowadzący wyświetla na ekranach komputerów uczestników obraz "Widok Renu koło Andernach". Zadaniem dzieci i opiekunów jest zapamiętanie jak największej ilości szczegółów, znajdujących się na obrazie. Uczestnicy wspólnie rozmawiają o tym, co udało się im zobaczyć. 

"Widok Renu koło Adernach" Herman Slatleven

Niespodziewanie w domu prowadzącej pojawia się kaczor Feliks, którego wielkim marzeniem jest zobaczenie rzeki Amazonki oraz mieszkających w niej zwierząt: różowego delfina, kaczki grzywoszyjki oraz węgorza elektrycznego. Wspólnie zastanawiamy się, jak możemy przenieść się do amazońskiej dżungli. Zanim jednak nasza wyprawa dojdzie do skutku, musimy się do niej odpowiednio przygotować. Do naszych plecaków i walizek pakujemy rzeczy, które mogą się przydać podczas naszej podróży.

kaczor Feliks - kaczka krzyżówka wydziergana przez Ewę Zagawę

Kaczor Feliks wpada na pomysł wskoczenia do rzeki, która znajduje się na obrazie. Wystarczy zrobić hop i już jesteśmy w rzece. Bierzmy wszyscy przygotowane wcześniej tkaniny/koce do rąk i przy ich pomocy oddajemy ruch wody. 

Płyniemy z nurtem rzeki Ren fot. Zofia Zaccaria
Można płynąć według potrzeby i uznania nawet na siedząco fot. Dąbrowscy

Wyobrażamy sobie, że płyniemy Renem do Morza Północnego, opływamy Wielką Brytanię, z daleka słyszymy: beee, beee, dobiegające z Wysp Owczych. Płyniemy dalej i dopływamy do Grenlandii, następnie omijamy wiry znajdujące się w Trójkącie Bermudzkim, by za chwilę zrobić mały slalom między wodorostami Morza Sargassowego. W końcu docieramy do Portu w Belem, znajdującego się w Ameryce Południowej. Tu chwila odpoczynku, jednak zaraz znów ruszamy w drogę, płynąc pod prąd rzeki Amazonki, by dostać się do samego serca dżungli.

W amazońskiej Dżungli fot. Zofia Zaccaria

Jesteśmy już w gęstym i wilgotnym tropikalnym lesie. Jednak nigdzie nie widać zwierząt tak wyczekiwanych przez Kaczora Feliksa, więc postanawiamy stworzyć ich portrety. Tym sposobem pragniemy zdobyć sobie zaufanie zwierząt, które - być może - widząc swoje wizerunki na naszych obrazkach, chętnie same nam się pokażą. 

“Płetwaty” rekin, Matteo 4 lat, fot. Zofia Zaccaria
Zdjęcia prac dzieci fot. Dąbrowscy 

Nasza wyprawa została zakończona sukcesem! Na zmoczonych kartkach (oczywiście wodą z rzeki Amazonki) malowaliśmy zamieszkujące Amazonkę różowe delfiny, kaczki grzywoszyjki i elektryczne węgorze. Zaraz potem na ekranach naszych komputerów wyświetlały się zdjęcia, pokazujące te niezwykłe zwierzęta. 

Zdjęcia z Wikimedia Commons. Linki do zdjęć z informacją o autorach umieszczono na dole strony

Trzy rzeczy, które można zrobić po warsztatach:

1. Wspólnie posłuchajcie odgłosów deszczowego lasu. Przykładowe nagranie znajdziecie tutaj.

2. Poszukajcie dodatkowych informacji na temat poznanych podczas warsztatów zwierząt. Na pewno natraficie na wiele ciekawostek.

3. Wybierzcie się na spacer do Łazienek Królewskich i odnajdźcie w Pałacu na Wyspie obraz przedstawiający "Widok Renu koło Andernach". Fani elektrycznych wrażeń mogą również odwiedzić Biały Dom, by poszukać tam węgorza elektrycznego, ukrytego w malarskiej dekoracji Jadalni.

Węgorz elektryczny, fragment dekoracji malarskiej z Białego Domu fot. Wiola Wzorek

Jeśli chcielibyście dołączyć do naszych warsztatowych zajęć z cyklu "W góry czy w chmury", zajrzyjcie tutaj.

Linki do zdjęć z Wikimedia Commons:

Grzywoszyjka AmazońskaWęgorz elektrycznyRóżowy delfin

Serdecznie dziękuje za udostępnienie zdjęć Państwu Dąbrowskim oraz Zosi Zaccarii i Wioli Wzorek.
 

Anna Zajda z Działu Edukacji Muzuem Łazienki Królewskie

Inne wpisy na naszym blogu, które mogą Was zaintresować:

Kropki w paski online. O kształtach 

Domowe żywioły. Woda